SKŁAD: ryż brązowy (96,4%), ziarna słonecznika (3%), sól.
Ryż brązowy: bogactwem witamin i wartości odżywczych przypomina swoją siostrę kasze jęczmienną. Z uwagi, że jest to ryż najmniej przetworzony, jest to produkt bardzo wartościowy, zawierający w swoim składzie więcej białka, tłuszczu, witamin z grupy B, a także minerałów takich jak: wapń, żelazo, magnez. Ponieważ ryż brązowy ma niski indeks glikemiczny polecany jest osobom, które dbają o linię lub pragną schudnąć.
Ziarna słonecznika: są bogate w witaminę E. Z innych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach są tu witaminy A i D, a rozpuszczalnych w wodzie grupa witamin B, a wśród nich witamina B6. Poza cynkiem pestki zawierają wapń, żelazo, potas, i wiele różnych makro- i mikroelementów.
Sól: niewielka ilość nie zaszkodzi...Ale czy my zjadamy niewielkie ilości soli?
WARTOŚĆ ODŻYWCZA PRODUKTU/1 wafel:
Wartość energetyczna: 36 kcal
Białko: 0,7g
Węglowodany: 7,3g
w tym cukry: 0,1g
Tłuszcz: 0,3g
w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 0,05g
Błonnik: 0,3g
Sól: 0,02g
WRAŻENIA: Wafle są nawet smaczne - odpowiednio słone, chrupiące, na kształt steropianu:D z niewielką ilością ziarenek słonecznika.
Takowe wafle to raczej jako przekąska (podwieczorek/II śniadanie) + jakieś zdrowe dodatki, niżeli jako składnik pełnowartościowego posiłku. W gruncie rzeczy jakby nie patrzeć ryż to węglowodany, równie jak pieczywo. Nie rozumiem dlaczego ludzie na diecie uciekają tak od pieczywa. Ciemne, ziarniste pieczywo jest niezbędne w zdrowej, zbilansowanej diecie. Oczywiście w przyzwoitych ilościach.Szczerze mówią posiadam takie wafle, jednakże sięgam po nie naprawdę sporadycznie... //Souver.
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie zaznaczam "przekąska", w każdym bądź razie nie są trujące :) Jeśli ktoś lubi sobie czasem pochrupać, to proszę bardzo!
UsuńW każdym bądź razie też nie rozumiem, jak ktoś potrafi twierdzić, że "jak się naje waflami to schudnie", a pieczywo tuczy. Przecież, jak dobrze stwierdziłaś, ryż to też węglowodany. Myślę, że to te wszystkie "pseudo-diety" eliminujące dane składniki - to one tak namąciły ludziom w głowach. Ja jestem zwolenniczką zasady: "WSZYSTKO W NADMIARZE TUCZY" i tyle. A ciemne pieczywo potrafi być mniej kaloryczne (w 100g) od tych wafli ryżowych. I w dodatku zawiera o wiele więcej składników mineralnych i witamin! Ja kiedyś jadałam te wafle, ale przestałam. Dziś przy okazji zakupiłam jedno opakowanie. Aczkolwiek u mnie króluje chlebek orkiszowy i bułki owsiane na zakwasie z pobliskiej piekarni :)
Ja też kiedyś jadałam takie wafle (bo przecież mają mało kalorii) ale są tak leciutkie, że jest dziwna ich mała kaloryczność w jednej sztuce, a w 100g? Już jest gorzej, więc teraz nie jem już takich wafli, wolę już zjeść np. jabłko czy jakiś inny owoc jako przekąskę, bo na pewno bardziej się najem niż takim waflem...
OdpowiedzUsuńJa również wolę zjeść jakieś przekąski typu marchewka, jabłko, pomidor, maliny, bo to po prostu bardziej mnie "napcha", a z takimi waflami, to szczerze mówiąc, np. po treningu pewnie po całym opakowaniu dalej byłabym głodna.
Usuńwyżej miało być "nie jest dziwna ich mała kaloryczność..." :)
OdpowiedzUsuń